Nasza strona korzysta z plików cookie
Serwis w celach prawidłowego funkcjonowania, statystycznych i reklamowych korzysta z plików cookie. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w polityce prywatności. Wykorzystywane pliki cookies zwiększają prawdopodobieństwo, że reklamy produktów lub usług wyświetlane w ramach usług internetowych, z których korzystasz, będą bardziej dostosowane do Ciebie i Twoich potrzeb. Pliki cookie mogą być wykorzystywane do reklam spersonalizowanych oraz niespersonalizowanych.

Łazienki po rewolucji

Gdy państwo Agata i  Marek kupili swój dom letni, była w nim tylko jedna łazienka umieszczona na parterze, gdzie mieściła się jedynie strefa dzienna domu. Poddasze z  trzema sypialniami pozbawione było pomieszczenia sanitarnego. Kolejne lata użytkowania domu potwierdzały potrzebę wygospodarowania choćby niewielkiego WC przy sypialniach. Początkowo gospodarze nie planowali gruntownego remontu łazienki na parterze, jednak szybko okazało się, że aby doprowadzić wodę i  kanalizację na wyższą kondygnację, potrzeba skuć płytki na sporej powierzchni. To był pretekst do większych zmian.

NOWA ŁAZIENKA POTRZEBNA OD ZARAZ

Urządzenie łazienki w  nowym miejscu łączy się z poważną przebudową, bo wymaga nie tylko wygospodarowania na nią miejsca, ale też doprowadzenia instalacji wodno-kanalizacyjnej oraz wentylacji. Podczas prac nie da się uniknąć trudnych kompromisów – nowe pomieszczenie sanitarne można urządzić tam, gdzie możliwe jest pociągnięcie instalacji. W  tym przypadku, aby wydzielić choćby niewielkie WC przy sypialniach, trzeba było znaleźć miejsce, do którego da się doprowadzić instalacje z  łazienki mieszczącej się na dolnej kondygnacji. Wypadło na jedną z sypialni – na szczęście miała ona coś w rodzaju przedsionka, który łatwo było odciąć i potraktować jako przestrzeń na osobne pomieszczenie. Drzwi do sypialni stały się teraz drzwiami do WC, ściany wydzielające nowe pomieszczenie wybudowano metodą suchej zabudowy z płyt g-k, a do sypialni zrobiono nowe wejście. WC okazało się zupełnie przestronnym pomieszczeniem, głównie dzięki sprzętom przeznaczonym do małych łazienek, których zadaniem jest oszczędność miejsca bez utraty funkcjonalności. Muszla sedesowa ma głębokość zaledwie 50 cm, dzięki czemu siedząca na niej osoba, nawet jeśli jest szczególnie wysoka, może swobodnie wyciągnąć nogi w  kierunku drzwi. Umywalka o  głębokości zaledwie 23 cm wystarcza do umycia rąk czy ogolenia się, a zarazem nie zabiera miejsca. Tej samej głębokości podwieszana szafka to praktyczne miejsce na środki czystości. Między umywalką a ścianą z sedesem zmieścił się narożny metalowy regał – idealne miejsce na odkładanie kosmetyków. Dzięki ażurowej konstrukcji nie zabiera tak cennej przestrzeni, a zarazem ją uatrakcyjnia.

PRZEMYŚLANA ESTETYKA

Gospodarze remontują i wprowadzają zmiany w aranżacji domu od kilku lat, chcąc całkowicie odmienić jego zastany charakter – aranżowane przez poprzednich właścicieli wnętrza były ciemne – w okładzinach i meblach dominowały ciemne brązy oraz granaty. Sukcesywnie wprowadzane zmiany miały więc przede wszystkim rozjaśnić przestrzeń, a nową kolorystyką nawiązać do nadmorskiego otoczenia. Celem kolejnych liftingów i remontów jest również zachowanie spójnej estetyki wykończenia wszystkich wnętrz. Budowa WC na poddaszu i wywołany tym przedsięwzięciem remont łazienki na parterze były więc pretekstem do kolejnej odmiany. Nie bez żalu gospodarze podjęli więc decyzję o skuciu granatowej glazury w łazience na parterze. Zastąpiły ją płytki, w których dominują jasne rozbielone błękity i  szarości, zgaszone odcienie turkusu, a całość uzupełniają niewielkie akcenty kolorystyczne. Ściany WC wykończono białymi płytkami, których forma przypomina stare kafle piecowe, ale uwagę przykuwa bardzo dekoracyjna patchworkowa posadzka. Jest wielokolorowa, ale niebieska szafka umywalkowa „podkręca” jej błękitne elementy – w ten sposób łazienka pozostaje w zgodzie z marynistycznym stylem domu. Projekty łazienek gospodarze wykonali sami – nie było to trudne, bo założeniem miała być stonowana kolorystyka ścian oraz wzorzyste podłogi. Szczegóły kompozycji weryfikowano na bieżąco, „przymierzając” je najpierw na podłodze.

Jak zestawiać płytki ceramiczne z różnych kolekcji

Okładziny ścienne i posadzka nadają łazience określony styl – najłatwiej jest skorzystać z propozycji producentów płytek, którzy oferują gotowe kolekcje i na aranżacjach w katalogach oraz wystawowych łazienkach w salonach sprzedażowych podpowiadają sposoby ich ułożenia. Gdy jednak chcemy nadać łazience indywidualny charakter, warto połączyć płytki ceramiczne z kilku różnych kolekcji.

Zgraną kompozycję utworzą płytki dopasowane kolorystycznie. Można tutaj zastosować zasadę zarówno podobieństwa – wówczas dobieramy zestaw z tej samej tonacji kolorystycznej lub kontrastu, który nada dynamizmu aranżowanej łazience. Kluczem jest wybranie płytki bazowej – powinna być ona w jednym neutralnym, tzw. tłowym kolorze, np. białym. Ułożona z nich większa płaszczyzna będzie tworzyła podstawę kompozycji. Bazę uzupełniamy jednokolorowymi płytkami w wyrazistych kolorach lub wzorzystymi. 

• Łączenie płytek gładkich i wzorzystych wymaga przemyślenia – sprawdza się gładka baza i wzorzysta podłoga. Jeśli chcemy wzorzystą płytkę zastosować również na ścianie, ograniczmy się do jednego motywu. Wybierając ten rodzaj aranżacji, pamiętajmy, żeby dostosować płytki pod względem właściwości, jakie wymagane są dla okładzin posadzkowych.

Dobre efekty przynosi łączenie różnych formatów oraz faktur. Zestawienie płytek matowych i błyszczących wprowadzi dodatkowe efekty w postaci gry światła.

Przed przyklejeniem płytek warto rozłożyć je na podłodze, symulując kolejność ułożenia poszczególnych kolorów i wzorów.

Prawdziwe wyzwanie instalacyjne

Najmniej problemów z  budową nowej łazienki sprawia doprowadzenie wody, ponieważ rury z wodą mają stosunkowo niewielką średnicę (mniej niż 2 cm). Łatwo je przeprowadzić przez strop, a w nowej łazience można je ukryć w podłodze – w warstwie wylewki, lub w  ścianach – w  bruzdach pod tynkiem i  glazurą. Trzeba jedynie pamiętać, że jeśli rura dostarczająca ciepłą wodę użytkową z podgrzewacza będzie bardzo długa, po odkręceniu kranu będziemy musieli długo czekać, aż popłynie ciepły strumień. Większym problemem jest doprowadzenie kanalizacji do nowego pomieszczenia sanitarnego. Rury łączące umywalkę czy miskę ustępową z pionem nie mogą być zbyt długie ze względu na konieczność zachowania spadku rury kanalizacyjnej (wynosi on co najmniej 2%). W tym przypadku wystarczyło przebicie się z  kanalizacją z dolnej łazienki i wyprowadzenie rury kanalizacyjnej ponad strop. Konieczne też jest odpowiednie napowietrzanie i odpowietrzanie rur – pion instalacji kanalizacyjnej jest odpowietrzany przez wywiewkę, którą wyprowadzono ponad dach. Wyrównuje ona ciśnienie w  instalacji kanalizacyjnej i  zapobiega wydostawaniu się z niej wyziewów odczuwalnych w całym domu. Gospodarzom zależało, by WC było ciepłe, bo mimo sezonowego charakteru domu, przyjeżdżają tu również jesienią i wczesną wiosną. W domu jest ogrzewanie kominkowe z systemem dystrybucji ciepłego powietrza. Jedną ze ścian WC jest ściana kominowa, dlatego wystarczy napalić w kominku, by i w łazience zrobiło się ciepło.

KLUCZOWE ZMIANY W REMONTOWANEJ ŁAZIENCE

Nowoczesna szafka z umywalką

Starą szafkę podumywalkową z modnego w latach 90. giętego MDF zastąpiła nowa szafka z umywalką nablatową. Drewno pokryte białym lakierem poliuretanowym sprawia, że mebel jest odporny na wilgoć, a tej jak wiadomo w łazience nie brakuje. Szeroki blat pozwala pomieścić wszystkie kosmetyki używane na bieżąco, zapasy można ukryć w dwóch szerokich szufladach. Ażurowa półka poniżej szuflad sprawia, że mebel jest lekki w odbiorze i oferuje dodatkowe miejsce do przechowywania np. środków czystości. Szafka jest na nóżkach, dzięki czemu podłogę pod nią można łatwo umyć.

Kabina prysznicowa na rzecz przestrzeni

Kabina prysznicowa była zdecydowanie do wymiany! Wysoki brodzik z siedziskiem stracił swoją świeżość, zarówno z tytułu wieloletniej eksploatacji, jak i swojej niemodnej już formy. Chropowate drzwi kabiny z plastiku były trudne do czyszczenia i zabierały optycznie przestrzeń – w efekcie łazienka wydawała się wręcz przywalona ciężką wizualnie kabiną. Zastąpiła ją nowa, z niskim brodzikiem i całkowicie przejrzystymi szklanymi drzwiami. Gospodarze w sezonie również wynajmują dom gościom, dlatego zachowanie czystości jest rzeczą kluczową – drzwi kabiny pokryte są powłoką hydrofilną.

Wyróżniona strefa WC

Ciemna tonacja płytek sprawiała, że strefa toaletowa wyglądała bardzo ponuro. Podczas remontu gospodarze zdecydowali się nadać jej bardziej atrakcyjny charakter. Fragment ściany wyróżniono błyszczącym turkusowym błękitem. Te płytki z kolekcji majolika – płytki nawiązujące do ręcznie wytwarzanych, są pokryte szkliwem tworzącymi nierówną, połyskującą powierzchnię odbijającą efektownie światło. Drugą ścianę przy sedesie wykończono tymi samymi płytkami co posadzka – geometryczny wzór nawiązuje do tradycyjnych płytek cementowych. Pomalowaną na biało ścianę powyżej zdobią marynistyczne grafiki i plakaty – wiodącym motywem są latarnie morskie z różnych zakątków świata.